Posts

A 13,569-Step Day and a Sleepless Night/Dzień na 13569 kroków i noc bez snu/My Actifit Report Card: April 24 2025

2 comments·0 reblogs
patif2025
65
0 views
·
min-read

A 13,569-Step Day and a Sleepless Night

Yesterday really took a toll on me. It all started innocently enough – a morning walk to the bakery, then to work and back home… and the step counter ended the day at 13,569. Doesn’t seem like much, but on the way home with my husband, I started to feel off – muscle aches, growing weakness. It wasn’t just regular exhaustion from a busy workday – it felt deeper, like something was off in my body.

I felt uneasy, like my body was sending me a clear message: Stop, it’s your turn now – rest. In the evening, I took a hot bath, hoping to relax my muscles and mind, then went to bed early, expecting a good night's sleep.

But no. At 11:30 PM, I was jolted awake by the intercom buzzing. My heart skipped a beat – I immediately thought something bad had happened. I got up, listened… and realized some drunken prankster was ringing every apartment. The whole situation shook me up so much that I spent half the night tossing and turning, unable to fall back asleep.

The result? An exhausted body, a jittery mind, and the feeling that someone pulled out my batteries.
It was a rough day.
But today – it’s a new start. Let’s see what it brings.

Dzień na 13569 kroków i noc bez snu

Wczorajszy dzień dał mi w kość. Zaczęło się niewinnie – poranny spacer do piekarni, później droga do pracy i z pracy… a licznik kroków pokazał finalnie 13 569. Niby nic wielkiego, ale w drodze powrotnej, gdy szłam z moim mężem do domu, zaczęłam czuć dziwne osłabienie i bóle mięśni. Cały dzień był intensywny, ale to nie była ta zwykła, "zmęczeniowa" niemoc – to było coś głębiej.

Czułam się nieswojo, jakby moje ciało dawało mi sygnał: stop, teraz twoja kolej, odpocznij. Wieczorem wzięłam gorącą kąpiel, próbując rozluźnić ciało i myśli, i położyłam się wcześniej spać z nadzieją na regenerującą noc.

Ale nie. O 23:30 brutalnie wyrwał mnie ze snu dźwięk domofonu. Serce mi stanęło – od razu pomyślałam, że coś się stało. Wstałam, nasłuchuję… a to jakiś pijany żartowniś postanowił "zabawnie" wydzwaniać po wszystkich mieszkaniach. Cała ta sytuacja tak mnie wyprowadziła z równowagi, że pół nocy przewracałam się z boku na bok, nie mogąc zasnąć.

Efekt? Zmęczone ciało, rozedrgany umysł i uczucie, jakby ktoś wyjął mi baterie.
To był kiepski dzień.
Ale dziś – nowy start. Zobaczymy, co przyniesie.

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

23/04/2025

13569